Forum Akwarystyczne
Forum Ogolne
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Akwarystyczne Strona Główna
->
Seks i Erotyka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Akwarystyka
----------------
Akwarystka Słodkowodna
Akwarystka Słonowodna
Oczko wodne
Zdięcia naszych pupilków
O nas
----------------
Przedstaw sie
Nasze foto
Targowisko
----------------
Kupie
Sprzedam
Oddam
Zamienie
Nasz czat
----------------
Nasz Chat
Sporty walki/siłownia/Fitness
----------------
Trening
Dietetyka
Suplementacja
Doping
Strong Man- Zawody i Pokazy
Strong Man -Zawodnicy
Trójbój siłowy
Ulica
ARMWRESTLING
Kulturystyka
Fitness i Aerobic
Inne sporty
Sporty Walki
Urazy i kontuzje
Zycie
----------------
Aktualnosci
Na kazdy temat
Humor
Dział dla kobiet
Dział dla Panów
Seks i Erotyka
Muzyka
Administracja
----------------
REGULAMIN
Zazalenia i Skargi
Sprawy Techniczne
Randka/Miłosc
----------------
Wasza miłość
Szukam Chłopaka
Szukam dziewczyny
Komputery
----------------
Nowosci
Gry i Programy
Hacking
Linki
Gadu gadu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Seba
Wysłany: Czw 22:24, 14 Lip 2005
Temat postu: Męska bomba atomowa
Jak powszechnie wiadomo kobiety udają orgazm, co gorsza, prawdą jest też mała gramatyczna zmiana w tym zdaniu: jak wiadomo kobiety powszechnie udają orgazm. A jak jest z mężczyznami?
Uważa się, że wiarygodność mężczyzn jest niepodważalna, ponieważ ejakulacja, zazwyczaj zresztą dość spektakularna, jest niemożliwa bez orgazmu. Pojęcia te są ze sobą powiązane do tego stopnia, że używa się ich zamiennie. Masters i Johnson uważali, że o ile kobiety mogą przeżywać (albo udawać) orgazm na różne sposoby, o tyle u mężczyzn jest nim tylko wytrysk nasienia.
Nasienie jest białkową zawiesiną składającą się z wydzieliny jąder, najądrzy, pęcherzyków nasiennych, prostaty i gruczołów Cowpera. Zawiera m.in. dużo potasu, żelaza, lecytyny, witaminę E, fosfor, wapń i inne związki mineralne i witaminy. Analiza porównawcza składu komórek mózgowych i nasienia wskazuje na wiele podobieństw np. jedne i drugie zawierają spore ilości fosforu, potasu, magnezu i chloru. Co ciekawe np. fosforu, niezbędnego zarówno do procesów myślowych, jak i reprodukcji, organizm może asymilować dziennie tylko pewną ograniczoną ilość, nawet jeśli potrzebuje go znacznie więcej. Czyli albo myślenie, albo ... seks. Oczywiście na bazie takich informacji można wysnuć wiele interesujących teorii o intelektualistach impotentach i jurnych prostaczkach, ale jestem daleka od tego. Chciałabym tylko skromnie zwrócić uwagę na to, że od tysięcy (tak - tysięcy!!!) lat znane są techniki oszczędzania fosforu i innych związków mineralnych bez ograniczania potrzeb seksualnych.
Z raportu Kinseya wynika, że przeciętny Amerykanin przeżywa w ciągu swojego życia ok. 5000 wytrysków, co jest równoważne 15 litrom płynu. To dane z lat 50., pewnie spokojnie można je pomnożyć przez dwa. Ale nawet ta ilość spermy starczy do spłodzenia ok. biliona osób - tak, tak! Taka liczba ludzi wystarczyłaby do zaludnienia połowy naszej galaktyki! Nauka potrafi oczywiście zbadać skład chemiczny nasienia, ale nie jest w stanie określić, jaka to potężna energia życiowa. Taoiści uważają, że każdy mężczyzna jest w stanie stworzyć masę energii seksualnej o wiele potężniejszej niż bomba atomowa (bomba jądrowa?!).
Bez żartów - ze wszystkich dostępnych mi źródeł wynika, że rzeczywiście wytrysk nasienia jest wyłącznie następstwem orgazmu, ale orgazmowi niekoniecznie towarzyszy wytrysk. Orgazm jest odczuciem, wytrysk to fizyczne uwolnienie nasienia. W wielu kulturach uważa się, że psikanie spermą na prawo i lewo przy każdej okazji jest grzechem i bezsensownym roztrwanianiem życiowej energii. Taoiści rozwinęli metodę "injakulacji", czyli orgazmu bez ejakulacji. Wierzyli, że zachowywanie nasienia jest podstawą długowieczności, zdrowia i witalności. Chiński arystokrata musiał zaspokoić co najmniej siedem żon i konkubin dziennie. Spróbujcie sobie to wyobrazić! Wykończyłby się biedak w parę tygodni, dobiegając trzydziestki byłby wrakiem. Gdyby nie pomoc mistrzów tao! Kilka prostych technik, troszkę akupresury, samokontroli umysłu i regularne psikanie małymi porcjami. Za tydzień o tym, jak technicznie oddzielić orgazm od wytrysku.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin